Zaczęłam szperać w internecie, w poszukiwaniu inspiracji. Ku mojej wielkiej radości, roji się tu od blogów kulinarnych w stylu fit. Szczególnie upodobałam sobie ten bardzo popularny "Feed me better" (wstawiłam go w linki po prawej stronie, gdyby ktoś nie znał, ale wątpię).
Nie bez powodu jest taki popularny - jest poprostu świetny. Dziewczyna, która go prowadzi wkłada w to dużo pasji, serca i radości - to widać od razu. Przeglądałam tego bloga chyba z godzinę, a oczy świeciły mi się jak pięciozłotówki :))))
Generalnie ja kocham omlety... ale "przecież to smażone!". Że też ja nigdy nie wpadłam na to, że omlet można w prosty sposób upiec! Zainspirował mnie ten przepis na dietetyczn fritatę z warzywami:
http://feed-me-better.blogspot.fr/2013/02/dietetyczna-frittata-z-warzywami.html
Jednak u mnie był to poprostu omlet z szynką, papryką i estragonem, lecz pieczony na papierze. No poprostu genialne! Smaczne, sycące, bez grama tłuszczu. Muszę przyznać, że takie śniadania poprawiają mi humor z rana. Plus oczywiście smsy, które zaczynają się słowami "Dzień dobry moja piękna.." :)
Przedstawiam Wam Pana Bałwana, ktory wczoraj został stworzony na naszym podwórku (śnieg przy odwilży jest idealny do lepienia bałwanów). Fajny, co ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz